„Duch” (1982 r., reż. Tobe Hooper) Recenzja filmu

Info: oryg. „Poltergeist”. Film produkcji Stephena Spilberga, który był również współautorem scenariusza.

Wrażenie: Niemal gotowy pomysł na scenariusz RPG, z kilkoma wyrazistymi NPCami i fajnym backstory. Dodatkowo: wspaniały film, do którego chce się wracać. Wiele razy.

Relacja (bez spoilerów): pamiętam ten klasyk klasyków z dzieciństwa. Potem oglądałam go jeszcze kilka razy. Nauczyłam się z niego, że jak jest burza to trzeba liczyć czas pomiędzy błyskawicą a grzmotem. Amerykańskie przedmieścia i pokoje dziecięce z plakatami z „Obcego” i z Darthem Vaderem, rozpalały moją wyobraźnię. Fabularnie i settingowo to takie „Stranger Things” moich bardzo młodzieńczych czasów.

Dziś film nieco trąca myszką (zwłaszcza w zakresie efektów specjalnych), ale w czasach jego największej popularności był pop-horrorkiem klasy AAA. Spilberg zobowiązuje i nie zawodzi. Doskonała konstrukcja scenariusza, wysoka klasa suspensu, której dzisiejsza filmowa groza powinna się uczyć. Malowniczy bohaterowie, szczególnie ci drugoplanowi którzy – z punktu widzenia eRPeGowca – dosłownie kradną cały fame.

Co ciekawe, trochę trudno orzec o czym tak naprawdę jest „Duch”, gdyż nikt się w tamtych czasach specjalnie nie przejmował spójnością przekazu (na tę przypadłość „cierpi” wiele horrorów z tamtych czasów, co – w mojej opinii – absolutnie w niczym im nie ujmuje). Mamy w nim bowiem źródło grozy o cechach, które, jak to głębiej przemyśleć, nieco wykluczają się nawzajem. Możliwości jest tak wiele, że jedną z nich jest nawet manifest przeciwko złym deweloperom nieruchomości. 😉

Na szczęście „Duch” to film sprzed prawie 40-stu lat i nikt tu nie próbował niczego wyjaśniać na siłę. Jedyne do czego tak naprawdę mogę się przyczepić to tytuł, zarówno w wersji polskiej jak i angielskiej. Zwyczajnie nijak się ma do zawartości; ot taki chwyt marketingowy. Reszta – miodzio i, mimo że widziałam już wiele razy, za pare lat na pewno obejrzę jeszcze raz.

PS: jak byłam mała, drzewo śniło mi się po nocach.

Ocena Wiewiórskiej: 7/10.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *